Przed przystąpieniem do opracowania wyceny na roboty budowlane musimy ustalić zakres rzeczowy i ilościowy. Dokumentem, w którym określamy te wartości jest przedmiar robót. Jest to opracowanie wchodzące w skład dokumentacji projektowej. Zawiera ono zestawienie przewidywanych do wykonania robót (podstawowych szczególnie w odniesieniu do Ustawy PZP) w kolejności technologicznej ich wykonania, sporządzone na podstawie dokumentacji projektowej (rysunków papierowych, plików 2D oraz modeli BIM 3D), zgodnie z systematyką robót właściwą dla danego przedsięwzięcia. Znajdują się w nim także opisy robót, ich jednostki oraz ilości wyliczone zgodnie z zasadami ustalonymi w specyfikacjach technicznych albo wykaz elementów rozliczeniowych ze wskazaniem ich ilości i miar oraz wyszczególnieniem w specyfikacji technicznej zakresu prac wchodzących w dany element rozliczeniowy. Tyle mówi definicja. A jak jest w rzeczywistości? Każdy kto choć raz opracowywał przedmiar robót wie jak pracochłonny i długotrwały jest to proces, gdy wykonujemy go z dokumentacji papierowej. Łatwiej, z mniejszym nakładem pracy i dokładniej jest gdy przedmiar wykonujemy z dokumentacji elektronicznej plików 2D w formacie DWG lub DXF. Dziś możemy opracowanie przedmiaru przeprowadzić także w oparciu o model BIM 3D.
Dziś na warsztat chciałabym wziąć przedmiarowanie automatyczne w oparciu o PRAWIDŁOWY model IFC. Chciałabym udowodnić Wam wszystkim, że strach ma tylko wielkie oczy i nie zawsze to co nowe jest trudne i skomplikowane.
Zacznijmy może od tego, że podstawą dobrze wykonanej wyceny oprócz wiedzy i doświadczenia kosztorysanta jest oczywiście prawidłowo wykonany model, który zawiera dane, umożliwiające opracowanie przedmiaru a w kolejnych krokach również wyceny i harmonogramu (czyli tak samo jak w pracy na bazie projektu 2D im więcej danych w projekcie, tym życie kosztorysanta jest łatwiejsze). Co znaczy prawidłowo? – spytacie.
W skrócie[1]:
– prawidłowo zamodelowane elementy (np. nie przenikające się, nie zdublowane, o właściwie zdefiniowanym priorytecie)
– prawidłowo zdefiniowane IFC Type
– prawidłowo zdefiniowane Warstwy (w rozumieniu poziomów / faz realizacji)
– zawierają dane dot. materiału, wymiarów elementu, profilu, lokalizacji elementu,
– dla usprawnienia współpracy autor projektu może wskazać np. wymiar jaki powinien być przyjęty do przedmiaru, definiując je w zespole cech elementu np. „powierzchnia – tylko dla ścian” = 100m2
[1] Przypisek od autora – po szczegóły odsyłam do cyklu artykułów ‘BIM tkwi w detalach’, które co jakiś czas pojawiają się na www.bimblog.pl .
Dobrą praktyką jest, aby na tym etapie ustalone zostały wymagania dotyczące zawartości danych w pliku IFC na potrzeby opracowania kalkulacji kosztów realizacji zadania. Oczywiście programów projektowych jest wiele i każdy z nich ma zarówno swoje mocniejsze jak i słabsze strony. Warto więc znać ograniczenia jakie stawia program, aby nie oczekiwać od projektanta rzeczy niemożliwych. Ta sama zasada działa w drugą stronę, znajomość możliwości jakie dają nam narzędzia projektowe pozwala dopilnować tego, aby wymagać i nie poddawać się przy pierwszym zasłyszanym: „ale to się nie da zrobić”. Ja z poziomu kosztorysanta czy menadżera kosztów nie mam wpływu na to w jakim programie powstaje projekt, ale powinnam mieć wpływ na to jakie dane znajdą się w pliku wyjściowym, który trafia do mnie i stanowić będzie podstawę mojej pracy tj. opracowania kosztorysu. ‘Ha ha ha’ – zaśmieją się niektórzy z Was. Inni dodadzą – ‘Pobożne życzenie’ ‘Dostaniesz to, co dostaniesz i radź sobie’. Prawda! Dużo jeszcze wody upłynie w naszej rzece Wiśle zanim zmieni się podejście do procesu projektowego. Niemniej jednak warto o tym wspominać na każdym kroku. Idea technologii BIM i IPD to właśnie praca ZESPOŁOWA. WSPÓŁPRACA to słowo klucz. Produkt jakim jest projekt ma służyć kolejnym uczestnikom procesu inwestycyjnego. Projekt powstaje DLA a nie tylko ŻEBY. (Koniec dygresji )
Jak na razie wszystko jasne? To super. Wracamy do pracy. Otwieramy model i pierwszy krok jaki zrobimy to ustawienie opisu pozycji przedmiarowych. Oczywiście możemy pozostawić opisy, które program podczyta jako domyślne, lub pozmieniać je ręcznie, ale twórcy programu dają nam również opcję BIM Ekspert, która pozwala na usprawnienie tego procesu przez jego automatyzację:
- zdefiniowanie jednostki dla grupy elementów i/lub konkretnej pozycji
- zdefiniowanie ilości – dla przypadku, w którym autor projektu jednoznacznie wskazuje który parametr ma być podczytany jako ilość dla konkretnych elementów (np.: powierzchnia dla ścian)
- zdefiniowanie pełnej nazwy pozycji / grupy pozycji poprzez podczytanie odpowiednich właściwości zdefiniowanych w modelu i/lub dodanie własnych opisów, przykład poniżej:
W tym miejscu odsyłam wszystkich do filmu – jeden obraz za 1000 słów :).
Drugi krok to ustalenie struktury (czyli układu) naszego kosztorysu. W zakładce ‘Definiuj kosztorys’ widzimy listę pozycji powiązanych z modelem o czym świadczy oznaczenie M w kolumnie ‘Info’
Lista pozycji, posiada następujące cechy:
- nie ma możliwości usunięcia pozycji powiązanych z modelem (można je jedynie zablokować),
- istnieje możliwość dokładania i wstawiania pozycji szczegółowych, uproszczonych, złożonych oraz komentarzy,
- pozycje powiązane z modelem są pozycjami uproszczonymi,
- Pozycje / Elementy / Grupy możemy przenosić góra dół na liście pozycji [rys. A]
- dla pozycji powiązanych z modelem (z poziomu menu kontekstowego dla danej pozycji) można dokonać zmiany ich typu, przesunięcia do innej kondygnacji lub przeniesienia do innego typu robót. [rys. B1, B2]
W dobie komputerów, rozszerzonej rzeczywistości nowe technologie dają nam nowe możliwości, które pozwalają nam optymalizować naszą pracę. I choć wymagają od nas nakładów na naukę czy zakup oprogramowania to dają nam w zamian optymalizację czasu pracy, podniesienie jakości a tym samym zwiększają naszą konkurencyjność. Tylko od nas zależy co jest dla nas ważniejsze i którą drogę wybierzemy.
Myślałam nad tym chwilkę – jak pokazać proces przedmiarowania tak, aby jasno zobrazować na czym polega różnica w odniesieniu do metod pracy z projektem 2D. Trudna sprawa. Stąd decyzja o załączeniu kilku filmików, które mam nadzieję pozwolą Wam dostrzec różnicę i potwierdzą, że nie jest to wcale skomplikowane a daje korzyści, o które warto zawalczyć.